"Wzywam, więc Pana albo Pan mnie przeprosi publicznie za publiczne obrażania ze złamaniem Prawa albo oddam Pana pod Sąd międzynarodowy" - Lech Wałęsa
Lech Wałęsa wciąż przeżywa to, że Andrzej Duda podał mu rękę w czasie mszy z okazji 36. rocznicy Porozumień Sierpniowych. I oczywiście wciąż łączy wszystko ze swoją przeszłością, nie mogąc najwyraźniej przeboleć prawdy o swojej długo ukrywanej działalności
http://niezalezna.pl/85521-walesa-grozi-prezydentowi-dudzie-oddam-pana-pod-sad-miedzynarodowy
----------------------------------------------------------------------------------------
- i tak dobrze, że TW "Bolek" - chyba sie pomylił? - w końcu podał rękę zamiast nogi...
Jednak potwierdza się maksyma, stara jak świat zresztą, że gdy chamowi podasz rękę, on ci gotów w odruchu rewanżu widły w plecy sprzedać.